83-letnia mieszkanka Białegostoku padła ofiarą oszustów, którzy zadzwonili do niej w czwartek (13 maja). Kobieta przekazała im swoje oszczędności i biżuterię. Była przekonana, że w ten sposób pomaga swojemu wnukowi, który rzekomo spowodował wypadek i potrzebuje pilnie pieniędzy.
W czwartek wieczorem do 83-letniej mieszkanki Białegostoku zadzwonił „wnuczek” i powiedział, że jadąc z rodzicami potrącił na przejściu dla pieszych ciężarną kobietę. Dodał, że teraz grozi im po osiem lat więzienia. Poinformował, że musi zebrać wszystkie pieniądze, jakie ma i przekazać je adwokatowi, który przyjdzie po nie do domu babci.
Seniorka niestety uwierzyła w całą historię i w efekcie przekazała pieniądze i biżuterię oszustowi. Wartość strat oszacowana przez 83-latkę to ponad 10 tysięcy złotych.
Białostocka policja przypomina co zrobić, żeby nie stać się ofiarą oszustów.
Zachowaj ostrożność – jeżeli dzwoni ktoś, kto podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań! Zadzwoń do innego członka rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.
Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności, jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz.
Oszuści działają w sposób bezwzględny. Umiejętnie manipulują rozmową tak, aby uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać ufność starszych osób i troskę o swoich krewnych.
Nigdy nie przekazuj pieniędzy obcym osobom!
Powiadom o całe sytuacji policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
opr. (pb)