Pragnę podkreślić tę radość: archidiecezja białostocka ma od dziś nowego kapłana, tak wyróżnionego – gdyż jest tylko jeden, ale w nim i dzisiejszym przeżyciu zawiera się wyzwanie dla nas wszystkich do jeszcze gorliwszej modlitwy, by nie zabrakło nam kapłanów, pasterzy ludu Bożego - mówił podczas uroczystości święceń prezbiteratu bp Henryk Ciereszko. Święcenia z rąk administratora archidiecezji białostockiej przyjął diakon Marcin Kupiński, pochodzący z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Jaświłach.
W homilii bp Ciereszko zachęcał diakona mającego przyjąć święcenia prezbiteratu do zagłębienia się w tajemnicę kapłaństwa chrystusowego, dziękczynienia Bogu za dar kapłaństwa, radości z jego przeżywania i modlitwy o łaskę wierności w kapłańskiej służbie. Wyjaśniał, że istotę kapłaństwa można zamknąć w słowach samego Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości, od tej gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. - I nie tylko za przyjaciół poświęcić – dodał – ale ofiarować samego siebie dla innych tak, jak uczynił to Syn Boży, Jezus Chrystus.
Hierarcha przypomniał, że ustanowione podczas Ostatniej Wieczerzy kapłaństwo Chrystusa „jako tajemnica największej miłości jest przez wieki, i dziś, żywe i obecne w Kościele przez posługę wyświęcanych kapłanów”.
Prosił o modlitwę zwłaszcza za neoprezbitera ks. Marcina, by „otwierał się całym sercem na miłość swego mistrza, na radosną i piękną służbę, w jego kapłaństwie”.
Po litanii do Wszystkich Świętych bp Ciereszko przez włożenie rąk i modlitwę święceń, udzielił diakonowi święceń w stopniu prezbiteratu, który wcześniej wobec zebranych wyraził wolę przyjęcia sakramentu i złożyli przyrzeczenia czci i wierności biskupowi i jego następcom. Po namaszczeniu rąk olejem krzyżma świętego, hierarcha wręczył mu patenę z hostią i kielich z winem na znak, że odtąd jego życie ma się utożsamiać ze składaną ofiarą eucharystyczną.
Po zakończeniu obrzędu święceń, ks. Marcin dołączył do sprawowania liturgii mszy św. obok pozostałych koncelebransów - abp. seniora Edwarda Ozorowskiego oraz księży profesorów i moderatorów Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku.
Neoprezbiterowi w tym ważnym dla niego dniu towarzyszyli rodzice, rodzeństwo, proboszczowie parafii, z której pochodzi, a także przyjaciele - kapłani i wierni.
Ksiądz Marcin zawarł dzisiejsze przeżycia w słowach wypowiedzianych przez Maryję: „Wielbi dusza Moja Pana…”.
- Kapłaństwo to wielka rzecz, wielki dar Boga. Dziękuję mu za to, ze zechciał mnie wziąć, słabego człowieka, jako narzędzie czynienia bożych zadań. Dziękuję Maryi, która troszczy się o moje powołanie i uczy miłości do Chrystusa – mówił na zakończenie liturgii.
Dziękował rodzicom i wychowawcom oraz kapłanom, którzy swoim przykładem umacniali go w powołaniu. - Dziękuję wszystkim tym, wśród których rozwijało się moje powołanie – za przykład waszego uczciwego życia i za to wszystko, co sprzyjało kształtowaniu się mojej osobowości – dodał, prosząc wszystkich zgromadzonych o modlitwę.
archibial.pl
opr. (pb)
Zdjęcia - ks. Konrad Węcławski, archibial.pl: