27,7 mm deszczu spadło minionej nocy w Białymstoku. Rano były problemy przejazdem niektórymi ulicami w mieście, m.in. Wierzbową i 1000-lecia Państwa Polskiego. Na szczęście opady powinny już słabnąć.
W punkcie meteo w Białymstoku spadło ponad 27 litrów wody na metr kwadratowy. Najbardziej intensywnie padało po godzinie 2 w nocy. W Zawadach było to 13,7 mm, w Supraślu 26,9 mm, a w Bondarach nad Siemianówką - 10,2 mm.
W poniedziałek będzie już dużo spokojniej, bez gwałtownych zjawisk. Zachmurzenie przeważnie duże, ale pojawią się też większe przejaśnienia - powiedziała PAP synoptyk Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska. Temperatura wyniesie maksymalnie 23 st. C.
Jak podkreśliła synoptyk, w nocy z niedzieli na poniedziałek kolejna strefa burz przemieszczała się przez Lubelszczyznę, Mazowsze i Podlasie.
- W poniedziałek będzie już dużo spokojniej, bez gwałtownych zjawisk. Z północnego zachodu napłynie chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Zachmurzenie przeważnie duże, ale pojawią się też większe przejaśnienia – powiedziała PAP Ewa Łapińska.
W poniedziałek spodziewane są przelotne opady deszczu. Gdzieniegdzie zagrzmi i mogą zdarzyć się burze, ale dużo słabsze. Przewidywane są opady deszczu do 10 mm i wiatr maksymalnie do 60-70 km/h.
(PAP), autorka: Gabriela Bogaczyk
(pb)