Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 20 i 27 lat podejrzanych o usiłowanie kradzieży katalizatora. Obaj podejrzani usłyszeli już zarzuty. Za przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
W piątek po północy dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o dwóch mężczyznach podejrzanie zachowujących się na białostockim osiedlu Zielone Wzgórza przy zaparkowanym samochodzie. Jeden z nich miał w ręku lewarek. Zgłaszający dodał również rysopis mężczyzn. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z białostockiej patrolówki.
Mundurowi miejsce ustalili, że sprawcy próbowali najprawdopodobniej ukraść katalizator, jednak zostali spłoszeni i uciekli. Policjanci już po kilku minutach poszukiwań zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez zgłaszającego. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec powiatu suwalskiego. W jego kieszeni policjanci znaleźli 3 brzeszczoty. Mężczyzna okazał się również poszukiwany. Kilka minut później w ręce innego patrolu wpadł drugi 20-latek. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Policjanci do sprawy zabezpieczyli również piłę do cięcia metalu znajdującą się w samochodzie podejrzanych.
20-latek i jego starszy wspólnik już następnego dnia usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży katalizatora. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
To kolejne zatrzymania podejrzanych w związku z kradzieżami katalizatorów. Mundurowi zatrzymali wcześniej także dwie osoby do innej podobnej sprawy. Do tych zdarzeń doszło w połowie lipca na białostockim osiedlu Starosielce.
CZYTAJ TEŻ: Złodzieje katalizatorów w rękach policji
bialystok.policja.gov.pl
opr. (pb)