Policjanci z Michałowa pomogli wędkarzom, którzy utknęli na środku zalewu Siemianówka. Mężczyźni wraz z łodzią zostali bezpiecznie przetransportowani do brzegu.
{ads3}
Wczoraj tuż przed godziną 20 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał informację, że na zalewie Siemianówka utknęli wędkarze. Ze względu na awarię silnika ich łodzi oraz brak wioseł nie mogli dopłynąć do brzegu. Panująca mgła sprawiła, że mężczyźni nie byli w stanie powiedzieć, gdzie dokładnie się znajdują.
Dyżurny natychmiast poinformował o tym zdarzeniu mundurowych z Michałowa. Kierownik posterunku, będący już po służbie, nie czekał ani chwili. Funkcjonariusz wspólnie z innym policjantem, będącym tego dnia na wolnym ustał prawdopodobne położenie rybaków, a następnie wspólnie z ratownikiem WOPR zwodował łódź.
Akcja ratunkowa była niezwykle trudna ze względu na niską temperaturę, zmrok oraz oblodzenie zalewu. Ratownicy - by móc dostać się do potrzebujących pomocy wędkarzy - musieli rozbijać lód, który miejscami miał grubość kilku centymetrów. Mimo tego, najszybciej jak to możliwe, dotarli do wyziębionych mężczyzn, których przetransportowali na brzeg. Na szczęście pomoc dotarła w porę.
Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów i ratowników obaj 58-latkowie bezpiecznie dotarli do brzegu - czytamy na podlaska.policja.gov.pl.
opr. (pb)
Zdjęcia - podlaska.policja.gov.pl: