Gminy powiatu białostockiego zmuszone są do podnoszenia opłat za wywóz śmieci. Jak jednak powinno się je naliczać? Niektóre samorządy zastanawiają się nad zmianami systemu. Chociażby ostatnio burmistrz Wasilkowa przyznał, że jest zwolennikiem obliczania opłaty na podstawie metrażu nieruchomości. Inni z kolei preferują bardziej uzależnienie kosztów od ilości osób zamieszkujących w gospodarstwie. A jak powinno być Waszym zdaniem?
W ostatnich latach ceny za gospodarowanie odpadami znacząco wzrosły. Firmy proponują samorządom z roku na rok w przetargach coraz wyższe kwoty. To z kolei dosyć często przekłada się na wysokość opłat, które uiszczają mieszkańcy.
Więcej od II kwartału 2019 roku za śmieci zapłacą mieszkańcy gminy Dobrzyniewo Duże. Opłaty wzrosły mniej więcej dwukrotnie. Wcześniej ceny podniesiono również w Czarnej Białostockiej.
Czytaj: Dlaczego opłaty za śmieci w gminie Dobrzyniewo Duże poszły w górę?
Niewykluczone, że podwyżka czeka również mieszkańców Wasilkowa. Tam władze gminy przyznały, że zastanawiają się nad zmianą systemu naliczania opłat.
- W środę przedstawiłem dwa projekty na komisji. Jeden dotyczył kompletnej zmiany systemu, czyli na system metrażowy. Jestem jego zwolennikiem z racji na szczelność i czytelność. Komisja natomiast bardziej skłaniała się ku temu, żeby pozostał ten wariant, który funkcjonuje obecnie (uzależniony od ilości osób w gospodarstwie domowym - red.). Nie mamy natomiast kompromisu, aby przyjąć te stawki i system nadal nie będzie się bilansować - mówił podczas ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz.
Jakie są zalety uzależnienia wysokości opłat za śmieci od metrażu nieruchomości? Z pewnością ogranicza to pole do manewru nie do końca uczciwym mieszkańcom. Powierzchnia nieruchomości jest bowiem o wiele prostsza do zweryfikowania niż faktyczna liczba osób zamieszkujących w danym gospodarstwie. Główny minus? Taki system nierzadko będzie po prostu niesprawiedliwy. Starsze małżeństwo mieszkające w większym domu może zapłacić więcej niż czteroosobowa rodzina, posiadająca mieszkanie w bloku. Co do zasady jednak, to ci drudzy „wyprodukują” więcej śmieci.
Zauważają to nasi Czytelnicy.
Od metrażu płacimy przecież podatek od nieruchomości. A śmieci produkuje człowiek niezależne czy mieszka w klitce czy w pałacu
- napisała Ela w komentarzu pod linkiem do naszego artykułu o możliwych zmianach dotyczących opłat za śmieci w Wasilkowie.
Tak, produkuje człowiek, ale jak ktoś deklaruje że mieszkają dwie osoby a mieszka 5 to jest zwykłym cwaniakiem i dlatego brakuje kasy
- podniósł Piotr.
Opłaty za śmieci można uzależnić także od ilości zużywanej wody. Możliwe jest również ustalenie identycznej ceny dla wszystkich gospodarstw.
Podczas ostatniej sesji rady miejskiej zastępczyni burmistrza Wasilkowa zadeklarowała, że w sprawie dotyczącej opłat za wywóz śmieci i sposobu ich naliczania może zostać zorganizowany panel obywatelski, a nawet - jeżeli pojawi się taki wniosek - referendum.
A jaki system Waszym zdaniem sprawdziłby się najlepiej? Który z nich jest najbardziej sprawiedliwy i przejrzysty? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach pod tekstem oraz do głosowania w naszej sondzie, która znajduje się w prawej kolumnie witryny.
(mik)