22 zastępy straży pożarnej (w tym cysterny, wozy dowodzenia i łączności) są wciąż na miejscu pożaru w składowisku odpadów w Studziankach. Pożar udało się opanować.
Nie ma co prawda otwartego ognia, jednak z wysypiska wciąż unosi się dym.
Dziś będą trwały działania gaśnicze. Właściciel będzie musiał wjechać ciężkim sprzętem i przesypać hałdę piachem. Śmieci w niektórych miejscach trzeba zaś będzie usunąć i sukcesywnie dogaszać. Potrwa to zapewne wiele godzin.
Wczoraj w nocy, w szczytowym momencie w akcji brały udział 36 zastępy ochotniczej i państwowej straży pożarnej.
(pb)