Dwa razy po trzy punkty - taki jest bilans sobotnich spotkań, w których grały drużyny ze wschodniej części powiatu białostockiego.
Cresovia Siemiatycze - KS Wasilków 0:1
Wasilkowianie zagrali dzisiaj na wyjeździe z jedną z najsłabszych ekip podlaskiej IV ligi. Cresovia zajmuje obecnie 15. miejsce na 17 drużyn. Nie oznacza to jednak, że pretendentom do awansu dała łatwo wygrać.
- Do przerwy było 0:0. Mieliśmy kilka sytuacji. Może nie klarownych, ale 2 - 3 mogliśmy lepiej rozwiązać. Dużo było też stałych fragmentów gry. Siemiatycze wyprowadziły bardzo groźną kontrę, ale zawodnik nie trafił do bramki. W drugiej połowie już w pierwszej akcji meczu mieliśmy 100-procentową sytuację. Wojtek Nasuto uderzył w bramkarza. Potem po raz kolejny 2 - 3 fajne akcje Dawida Ostaszewskiego. Natomiast bramkę zdobyliśmy w 75. minucie po indywidualnej akcji Karola Stysia - powiedział nam po meczu trener KS Wasilków Artur Woroniecki.
Zespół z Wasilkowa zajmuje pozycję lidera IV ligi. W środę zagra mecz półfinałowy okręgowego Pucharu Polski. Rywalem ekipy będzie III-ligowa Olimpia Zambrów, którą prowadzi obecnie były szkoleniowiec wasilkowian Tomasz Kulhawik. Początek spotkania o godzinie 17 na stadionie przy ulicy Supraślskiej w Wasilkowie.
Czytaj: KS Wasilków zmotywowany przed półfinałem Pucharu Polski. Rywalem będzie ekipa z III ligi
Iskra Narew - Gryf Gródek 1:6
Wysoką wygraną na wyjeździe odniósł Gryf. Ekipa z Gródka pokonała Iskrę Narew różnicą aż pięciu bramek.
Niestety, sytuacja Gryfa w tabeli nie wygląda już tak optymistycznie. Zespół jest 9. na 12 zespołów I grupy A-klasy.
(mik)